Start gromi rywala! Gietrzwałd kończy w 9!!!
Dziesięć bramek, trzy rzuty karne, cztery bramki Dominika Bróździńskiego, pierwsze trafienie Daniela Pawęckiego i debiut Tomasza Samsel - to wszystko wydarzyło się w ciągu 90 minut na nidzickim stadionie.
10 kwietnia nidzicki Start przed własną publicznością podejmował outsidera rozgrywek, ostatnią drużynę w ligowej tabeli - GKS Gietrzwałd/Unieszewo. Przed meczem kibice Startu wiedzieli, że to spotkanie musi zakończyć się zwycięstwem podopiecznych Bartosza Kruschel. Kwestią pozostawał jedynie fakt, jak okazała będzie to wygrana.
Przed pierwszym gwizdkiem kibice na trybunach typowali 3:0 ewentualnie 4:0 dla zawodników Startu, a Ci sprawili im miłą niespodziankę i rozgromili rywala, który mecz kończył w dziewiątkę aż 10:0!!!
Od pierwszych minut to Start narzucił rywalom swój styl gry, grał szybką piłkę, dużo ruszając się po boisku. Nidziccy zawodnicy z dużą starannością konstruowali swoje akcje, a dokładne podania niczym po sznurku powodowały, że zawodnicy z Unieszewa musieli się dużo nabiegać by chociaż rozbić ofensywę Startu.
Pierwsza okazja na zdobycz bramkową to już 6 minuta. Rafał Wawrzyniak dośrodkowuje w pole karne, a tam świetnie znalazł się Jakub Stasiukiewicz. Niestety strzał głową zawodnika Startu mija słupek bramki gości. Chwilę później Dominik Bróździński dwukrotnie posyłał piłkę w pole karne Gietrzwałdu, ale za każdym razem obrońcy przecinali jej lot.
17 minuta Dominik Bróździński mija obrońcę gości, wpada w pole karne gdzie zostaje zwalony z nóg! Rozbrzmiewa gwizdek sędziego i arbiter wskazuje na wapno! Do piłki podchodzi Kamil Michalski, który technicznym strzałem w róg bramki otwiera wynik spotkania, jest 1:0 dla Startu.
Mija zaledwie kilkadziesiąt sekund, a Start sunie z kolejną groźną akcją. Tym razem strzał Rafała Wawrzyniaka zablokowany przez obrońcę i rzut rożny dla Startu. Dośrodkowanie i grający trener Startu Bartosz Kruschel uderza piłkę głową, ale ta nieznacznie mija słupek bramki! Mogło być już 2:0.
To co nie udało się w 20 minucie udaje się w 23. Tomasz Jaroszewski przerzuca piłkę nad dwójką obrońców gości, tam dopada do niej Dominik Bróździński i strzałem głową umieszcza piłkę w siatce przenosząc ją ponad wysuniętem bramkarzem! Start prowadzi już 2:0, a z boiska słychać "Dalej panowie, jedziemy z nimi dalej!" Jak powiedzieli tak zrobili i już w 27 minucie było 3:0! Tym razem Kamil Michalski zagrywa do Dominika Bróździńskiego, który zabiera się z piłką i wychodzi sam na sam z bramkarzem umieszczając z dużym spokojem piłkę w siatce.
Goście nie tak wyobrażali sobie przebieg tego spotkania, w ich szeregi wkrada się co raz większa nerwowość, a to niestety nie idzie w parze ze składną grą. W ciągu kolejnych kilku minut Start stwarza kolejne dobre sytuacje. Najpierw zagranie Kamila Michalskiego w pole karne wybijają obrońcy, a chwilę później strzał Rafała Wawrzyniaka z trudem broni bramkarz.
Goście ograniczają się do próby gry z kontrataku, ale i to w tym dniu im nie wychodzi. Ataki rozbijane są przez dobrze zorganizowaną defensywę Startu, lub piłka po strzałach z dystansu wędruje daleko od bramki strzeżonej przez Karola Bruzdę.
42 minuta to czwarte trafienie dla Startu. Dominik Bróździński mija obrońcę, a następnie z 18 metrów uderza wprost pod poprzeczkę bramki gości!!! W ostatniej minucie z rzutu wolnego groźnie uderzał Kamil Michalski, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz.
Druga połowa, goście pomimo niekorzystnego wyniku nie chcą się poddać, ale bardzo szybko Start kolejny raz podcina im skrzydła. 49 minuta Rafał Wawrzyniak zagrywa na piąty metr, Dominik Bróździński uprzedza interweniującego bramkarza gości i zdobywa piątą bramkę!!!
Sytuacja Gietrzwałdu dodatkowo komplikuje się w 58 minucie meczu. Mateusz Szczypiński wpada w pole karne, gdzie zostaje powalony przez obrońcę. Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona, a to oznacza, że Gietrzwałd mecz skończy w 10. Do piłki ustawionej na wapnie podchodzi Kamil Michalski i drugi raz technicznym strzałem pokonuje bramkarza gości. Jest już 6:0!!!
65 minuta i rzut wolny dla Startu z 17 metra. Bramkarz gości ustawia czteroosobowy mur, a do wykonania stałego fragmentu gry przymierza się Jakub Stasiukiewicz. Gwizdek sędziego, Jakub uderza i piłka zatrzepotała w siatce!!! 7:0 dla Startu!!!!
Start pomimo wysokiego prowadzenia nie zwalnia tempa i raz po raz naciera na bramkę gości. 70 minuta - Rafał Wawrzyniak wbiega z piłką w pole karne, gdzie zostaje sfaulowany. Sędzie gwiżdże i wyciąga dla zawodnika gości czerwoną kartkę! Gietrzwałd zakończy mecz w 9, a do tego jeszcze szansa na rzut karny. Bramkarz GKS-u próbuje rozproszyć uwagę Kamila Michalskiego wymachując rękoma na linii bramkowej, ale Kamil po raz trzeci pewnie wykonuje "jedenastkę". 8:0 a do zakończenia spotkania jeszcze 20 minut.
W ostatnich dziesięciu minutach Start również stworzył dogodne sytuacje. Najpierw po dośrodkowaniu w pole karne z pierwszej piłki uderzył Daniel Pawęcki, ale piłka ugrzęzła tylko w bocznej siatce. W 83 minucie silnym strzałem ze skraju pola karnego popisał się Rafał Wawrzyniak podwyższając wynik na 9:0. Rezultat w ostatniej minucie meczu na 10:0 ustalił Daniel Pawęcki, który przytomnie zachował się w zamieszaniu pod bramką i umieścił piłkę w siatce.
Wysokie zwycięstwo Startu nad ostatnią drużyną w tabeli. Czy dwucyfrówka z tego meczu doda animuszu podopiecznym Bartosza Kruschel na resztę sezonu? O tym przekonamy się już za tydzień! Nidzicki Start na własnym obiekcie podejmie Radomniaka Radomno. Na to spotkanie już dziś serdecznie zapraszamy!
Start:Bruzda, Kruschel, Mioduszewski, Zasadzki, Jaroszewski, Michalski, Stasiukiewicz, Wawrzyniak R.,Bróździński, Szczypiński
Zmiany: Samsel, Wawrzyniak Ł.,Madej, Pawęcki.
Komentarze