Ewingi pokonane! Prezent dla trenera!

Wyjątkowo w czwartek (20 sierpnia) swój mecz rozegrali zawodnicy Startu Nidzica. Podopieczni Bartosza Kruschel tym razem zmierzyli się z Ewingami Zalewo. Goście musieli uznać wyższość rywali pogodzić się z porażką 3:0. Zwycięstwo w tym meczu było niewątpliwie wspaniałym prezentem dla trenera, który tego dnia obchodził swoje urodziny.

Od pierwszego gwizdka sędziego to Start śmiało ruszył do przodu zamykając Ewingi na ich połowie boiska. Kilka minut wystarczyło by stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Najpierw Jakub Stasiukiewicz uderzył głową, ale ze strzałem poradził sobie bramkarz. Chwilę później Kamil Godlewski mocno uderza, ale niestety tuż nad poprzeczką. Kolejne minuty to w dalszym ciągu natarcie Startu. Rafał Wawrzyniak dogonił zagraną do linii końcowej piłkę, opanował ją i uderzył z ostrego kąta w kierunku bramki, ale tym razem świetnie bramkarz Ewingów.

Goście wyraźnie zaskoczeni postawą Startu nie potrafią stworzyć zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Damiana Dąbrowskiego. Kolejne minuty to kilka dobrych sytuacji: Kamil Godlewski uderzył ze skraju pola karnego, ale niestety obok bramki, a Pawła Napiórkowskiego zdołał w ostatniej chwili uprzedzić bramkarz z Zalewa.   

30 minuta to pierwsza groźniejsza sytuacja dla gości. Rzut rożny, dośrodkowanie i piłka trafia w słupek. Zawodnik gości mógł wpisać się na listę strzelców, ale sztuka ta tym razem się nie udała. Chwilę później kolejna groźna sytuacja pod bramką Startu, ale strzał z dystansu mija bramkę Damiana Dąbrowskiego. Goście po okresie zaskoczenia i braku pomysłu na grę zaczynają odzyskiwać orientację i starają się poukładać swoje akcje ofensywne.

W odpowiedzi Dominik Bróździński mija obrońcę Ewingów po czym uderza ze skraju pola karnego, ale niestety obok bramki. Kolejna ofensywna akcja gości i potężne uderzenie z dystansu pod samą poprzeczkę, ale wspaniałą paradą popisuje się Damian Dąbrowski, który tym samym ratuje Start przed stratą bramki!

Ostatnie pięć minut pierwszej części gry to po raz kolejny przewaga Startu i trzy groźne sytuacje. Najpierw ze skraju pola karnego uderzał Rafał Wawrzyniak oraz Paweł Sobotka, ale w obu przypadkach górą był bramkarz. W akcji zamykającej tą część gry Dominik Bróździński minął dwójkę obrońców i z ostrego kąta uderzył na bramkę Ewingów. Niestety tym razem nad poprzeczką. Ostatni gwizdek sędziego i mamy 0:0.

Drugą połowę meczu od mocnego ataku zaczyna Start. W 50 minucie Kamil Godlewski uderza z dystansu, ale prosto w obrońcę, Paweł Napiórkowski strzałem głową posyła piłkę nad poprzeczką, a Kamil Godlewski po raz drugi trafia w obrońcę. 59 minuta Mateusz Szczypiński mija dwójkę obrońców Ewingów i zagrywa piłkę na piąty metr do Rafała Wawrzyniaka. Niestety podanie zostaje przecięte przez bramkarza!

63 minuta i jest upragniona pierwsza bramka! Paweł Sobotka otrzymuje podanie na wprost bramki, przyjmuje piłkę, podnosi wzrok po czym uderza w kierunku bramki. Piłka zatrzymuje się dopiero w siatce! Mamy 1:0!!! Mija zaledwie 5 minut i mamy już 2:0! Adrian Roczeń mija obrońcę Ewingów i uderza z ponad 20 metrów w sam róg bramki! Piłka po raz drugi w siatce!!! Worek z bramkami się rozwiązał! W kolejnych minutach Start nie forsuje tempa gry i rozbija wszelkie próby akcji ofensywnych Ewingów. W 82 minucie Paweł Sobotka po raz kolejny uderza z dystansu i po raz drugi skutecznie! Posłana po ziemi piłka wpada w sam róg bramki! Jest już 3:0!!!! W ostatnich minutach Mateusz Karwacki decyduje się na rajd z ponad połowy boiska, mija kilku zawodników Ewingów, uderza, ale ze strzałem radzi sobie bramkarz gości. Ostatni gwizdek sędziego i mamy 3:0!

- Czwarta kolejka rundy jesiennej i czwarte zwycięstwo naszych zawodników. Wygrane bardzo nas cieszą. Wiadomo, że są pewne drobne niedociągnięcia, ale cały czas nad nimi pracujemy. Myślę, że ta wygrana jest dedykowana trenerowi, właśnie z okazji urodzin. Młody trener, młoda drużyna, ale tworzymy jedność co pozwala z nadzieją patrzeć na przyszłość - mówi po meczu prezes MKS Start Nidzica Paweł Kondeja.