Remis na zakończenie jesieni!
31 października na stadionie w Nidzicy seniorzy Startu prowadzeni przez Bartosza Kruschel rozegrali ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Rywalem był outsider rozgrywek, czyli drużyna Grunwaldu Gierzwałd.
Od pierwszych minut Start starał się narzucić swój styl gry, niestety w sobotnie popołudnie nic nie układało się po myśli naszych zawodników. Mecz nie stał na wysokim poziomie, a kibice musieli zadowolić się dwiema bramkami i ostatecznie remisem 1:1.
Pierwszą sytuację do zdobycia bramki Start stworzył już w 3 minucie. Rafał Wawrzyniak dopada do piłki w polu karnym i próbuje lobować bramkarza gości. Niestety zbyt lekko i skończyło się na świetnej sytuacji. W 13 minucie goście odpowiadają groźną akcją po której pada bramka. Jednakże tym razem sędzia liniowy unosi chorągiewkę ku górze sygnalizując pozycję spaloną, a więc nadal mamy remis.
Nie minęło nawet 120 sekund, a zawodnik Grunwaldu mija trójkę naszych zawodników na prawym skrzydle i staje oko w oko z Karolem Bruzdą. Strzał po ziemi w róg bramki i radość wśród zawodników gości! Skazywany na przegraną Grunwald niespodziewanie obejmuje prowadzenie!
18 minuta rajd Pawła Napiórkowskiego środkiem boiska, w okolicach pola karnego obrońca Grunwaldu fauluje kapitana naszej drużyny za co ogląda czerwoną kartkę! Start od 18 minuty gra w przewadze jednego zawodnika.
Chwilę później Alan Zasadzki dośrodkowuje w pole karne, tam nieporozumienie bramkarza z obrońcą i piłka trafia pod nogi Michała Leszczyńskiego. Niestety strzał z ostrego kąta zatrzymuje się w bocznej siatce!
Grający w osłabieniu goście skupiają się na solidnej defensywie, a ewentualnych zdobyczy bramkowych upatrują w szybkich kontrach, a jak już pokazali w tym meczu potrafią zagrać z kontry. 25 minuta i długie podanie do Dominika Bróździńskiego, bramkarz gości wybiega za pole karne i powala naszego zawodnika na ziemię. Sędzia odgwizduje przewinienie i pokazuje tylko żółtą kartkę. Rzut wolny dla Startu, który egzekwuje Paweł Napiórkowski, ale niestety piłka zatrzymuje się w murze!
Parę minut później Start znów stwarza dwie sytuacje, a dwa razy szczęścia próbuje Paweł Sobotka. Najpierw jego strzał zostaje zablokowany przez obrońcę, a dosłownie za moment wędruje wysoko nad poprzeczką! Goście zamknięci na własnej połowie, ale schowani za bardzo szczelną defensywą.
Tuż przed przerwą Mateusz Szczypiński łatwo traci piłkę w środku boiska i Grunwald wychodzi z kontrą 3 na 2, ale świetne wejście Alana Zasadzkiego ratuje Start przed ewentualnymi konsekwencjami. Do przerwy niespodziewane prowadzenie Grunwaldu, który grając w osłabieniu wcale nie daje tego po sobie poznać.
Druga połowa i pierwsza groźna sytuacja Startu. Dominik Bróździński uderza ze skraju pola karnego, a bramkarz gości z trudem paruje strzał na rzut rożny. 51 minuta i jest upragniona bramka dla gospodarzy. Dominik Bróździński przyjmuje piłkę, mija zwodem obrońcę i umieszcza ją w bramce! Jest 1:1!
Kilka chwil później mogło być 2:1 dla gospodarzy, ale dośrodkowania Rafała Wawrzyniaka nie zdołał wykończyć Mateusz Karwacki. W 60 minucie Paweł Napiórkowski przejmuje piłkę w okolicach pola karnego, podciąga z nią kilka metrów i widząc wysuniętego bramkarza próbuje go przerzucić, niestety piłka szybuje tuż nad poprzeczką!
Do końca spotkania to Start szukał okazji do zdobycia bramki. Paweł Sobotka uderzał z dystansu, ale z jego strzałami poradził sobie bramkarz, a strzał Dominika Bróździńskiego został zablokowany przez obrońcę. Goście natomiast mogli stworzyć groźną sytuację po błędzie Startu w środku pola, ale szybki powrót Mateusza Karwackiego uniemożliwił im skuteczne rozegranie akcji.
Komentarze