WPP. Start wygrywa i awansuje dalej.
17 września na Stadionie Miejskim im. ks. Ryszarda Gamańskiego w Nidzicy miejscowy Start podejmował gości z Iłowa. Mecz rozpoczął się z drobnym opóźnieniem. Ostatecznie lepszy okazał się Start wygrywając 1:0.
Trener Startu Bartosz Kruschel dał w tym meczu odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. W wyjściowej jedenastce zabrakło Dominika Bróździńskiego, Pawła Napiórkowskiego, Adriana Roczeń oraz Pawła Sobotka. Spotkanie to nie stało na najwyższym poziomie. Co prawda Start przeważał na tle słabo grającej Polonii Iłowo, ale rozegrał najsłabszy mecz w rundzie. Po raz pierwszy groźną sytuację Start miał już w 3 minucie. Niestety Grzegorz Szabelski z kilku metrów posyła piłkę nad poprzeczką. Chwilę później ten sam zawodnik uderza zza pola karnego, ale piłka trafiła w obrońców. Kolejne minuty to utrzymywanie się przy piłce nidziczan i budowanie akcji ofensywnych. Po jednej z nich w okolicach pola karnego faulowany został zawodnik Startu. Do piłki podszedł Kamil Michalski. Niestety jego uderzenie poszybowało ponad bramką. W 22 minucie ponownie Kamil Michalski uderzał z rzutu wolnego, ale tym razem na stanowisku znalazł się bramkarz gości Hubert Stryjek. W odpowiedzi goście spróbowali swych sił z dystansu, ale piłka minęła bramkę strzeżoną przez Karola Bruzdę. W 38 minucie Kamil Michalski z rzutu rożnego posłał piłkę w pole karne. Tam najwyżej do piłki wyszedł Michał Korzeniewski, ale piłka po strzale głową minęła bramkę. Tym razem sporo szczęścia miał nidzicki Start. Po błędzie w obronie groźnie było pod bramką Karola Bruzdy. Na nasze szczęście goście nie byli zbyt skuteczni. Bramkę do szatni mógł zdobyć Grzegorz Szabelski. Napastnik Startu kryty przez dwóch obrońców Polonii uderza tuż obok bramki. Ostatni gwizdek sędziego w tej części gry. Mamy 0:0. W drugiej połowie Bartosz Kruschel wprowadza kilka zmian i na boisku pojawia się Dominik Bróździński, Paweł Napiórkowski, Kamil Godlewski oraz Jakub Bróździński. W 53 minucie po faulu na Kamilu Michalskim do rzutu wolnego podszedł Paweł Napiórkowski. Niestety strzał minął bramkę iłoweckiej Polonii. Chwilę później Kamil Godlewski dośrodkowywał z rzutu rożnego. Głową uderzył Paweł Napiórkowski, ale również niecelnie. 61 minuta i strzał zza pola karnego Kamila Godlewskiego. Tym razem na posterunku bramkarz gości. Parę minut później dośrodkowanie z prawego skrzydła Michała Korzeniewskiego. Niestety Dominik Bróździński posyła piłkę nad poprzeczką. W 68 minucie zza pola karnego uderzył Kamil Godlewski. Piłka zatrzepotała w lewym górnym rogu bramki. Start prowadzi 1:0. Goście od 75 minuty grają w dziesiątkę, gdyż czerwony kartonik ujrzał jeden z zawodników. W 82 minucie Polonia Iłowo wychodzi z kontrą. Strzał zza pola karnego zbyt lekki i Karol Bruzda radzi sobie z nim bez problemu. Minute później rajd Dominika Bróździńskiego i oczywiście faul. Zawodnik Polonii Iłowo ujrzał czerwony kartonik, a więc goście kończą mecz w dziewiątkę. Start od tego momentu kontroluje zupełnie grę. Dominik Bróździński wrzuca piłkę za plecy obrońców do Pawła Napiórkowskiego, ale ten przerzuca piłkę nad poprzeczką. Sędzia gwiżdże po raz ostatni. 1:0 dla Startu. W kolejnej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski Start Nidzica zmierzy się z III- ligowym Sokołem Ostróda.
Po meczu powiedzieli:
Bartosz Kruschel, trener Startu Nidzica - Ogólnie byliśmy lepszym zespołem i awansowaliśmy dalej, chociaż graliśmy tragicznie. Tak nie można grać w piłkę nożną. Takiego przeciwnika co dzisiaj mieliśmy to powinniśmy zmieść z boiska, a nie męczyć te 1:0. Słaby mecz w naszym wykonaniu, najsłabszy w tej rundzie zdecydowanie. Nie ma się z czego cieszyć, jedynie z wyniku. Ciężko było chłopakom zmobilizować się na dzisiejszy mecz, nie ma się co oszukiwać po takim meczu jak z Orłem, przed meczem z Zalewem teraz puchar. Wystawiliśmy troszeczkę inny skład. Nie była to ta drużyna co grała w lidze, mimo wszystko za słabo to wyglądało.
Prezes Startu Nidzica Paweł Kondeja - Zwycięstwo cieszy, bo z tego co wiem następny pucharowy mecz gramy z Sokołem Ostróda. Jest tam kilku znajomych. Będzie okazja do pogrania fajnej piłki nożnej. Można powiedzieć że to nam się udało, oszczędziliśmy siły i awansowaliśmy dalej. Podtrzymaliśmy jak na razie delikatną passę zwycięstw
Start: Karol Bruzda, Kamil Michalski, Michał Leszczyński, Rafał Bróździński, Michał Korzeniewski, Mateusz Szczypiński, Adrian Dąbrowski, Mateusz Karwacki, Rafał Rzepczyński, Rafał Wawrzyniak, Grzegorz Szabelski
Zmiany: Jakub Bróździński, Dominik Bróździński, Paweł Napiórkowski, Kamil Godlewski.
Komentarze