Dwie wygrane! 1:0 i 4:1! Start na 4!

Dwie wygrane! 1:0 i 4:1! Start na 4!

Start Nidzica zakończył jesienne zmagania, a także rozegrał dwie kolejki z rundy wiosennej. 8 listopada na wyjeździe Start podejmował GKS Stawiguda, a 11 listopada na własnym obiekcie Olimpię II Elbląg.

8 listopada podopieczni Bartosza Kruschel rozegrali 16 kolejkę ligowych zmagań. Tym razem rywalem nidzickiego zespołu był GKS Stawiguda. Po 90 minutach z kompletu punktów cieszyli się nidziczanie, którzy pokonali gospodarzy 1:0! Jedyną bramkę zdobył kapitan Startu Nidzica Paweł Napiórkowski! Po 16 kolejkach Start Nidzica zajmuje 5 pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 26 punktów. Kolejny mecz Start Nidzica rozegra już 11 listopada. Tym razem na własnym stadionie z Olimpią II Elbląg!

11 listopada na Stadionie Miejskim im. ks. Ryszarda Gamańskiego w Nidzicy w ramach 17 kolejki rozgrywek ligowych miejscowy MKS Start Nidzica podejmował Olimpię II Elbląg. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:1.
Przypomnijmy, że w pierwszym starciu obu ekip górą byli elblążanie, którzy wówczas wzmocnieni kilkoma zawodnikami pierwszego zespołu pokonali naszą drużynę 7:1.

Mgła towarzyszyła zawodnikom od pierwszego gwizdka sędziego, ale pomimo tego emocji nie zabrakło. Od samego początku to gospodarze narzucają swój styl i tempo gry. W 2 minucie Dominik Bróździński mija obrońcę gości, dogrywa do Mateusza Szczypińskiego, ale ten z kilku metrów posyła piłkę nad poprzeczką bramki Mikołaja Jóźwiaka. 4 minuta i ponownie w roli podającego Dominik Bróździński, ale tym razem na trzecim metrze obrońca Olimpii ubiega Adriana Roczeń. Kolejne minuty to kontrolowanie gry przez zespół gospodarzy, ale to goście wychodzą w 13 minucie na prowadzenie. Kilka podań, przerzucenie na drugie skrzydło i piłkę do nidzickiej bramki pakuje Maciej Białkowski! Ku zaskoczeniu kibiców mamy 1:0 dla Olimpii choć nic tego nie zwiastowało.

Start wznawia grę od środka w dalszym ciągu grając swoje, kontrolując przebieg gry. W 19 minucie na strzał ze skraju pola karnego decyduje się Dominik Bróździński, ale niestety i tym razem piłka szybuje nad poprzeczką. Parę minut później Adrian Roczeń dośrodkowuje ze skrzydła w pole karne. Tam z kilku metrów głową uderza Mateusz Szczypiński, ale piłka zatrzymuje się w rękawicach bramkarza elblążan. W 37 minucie Paweł Sobotka wyrolował dwóch obrońców gości i idealnie obsłużył podaniem wychodzącego na pozycję Mateusza Szczypińskiego, który bez problemu umieścił piłkę w siatce! Jest 1:1, a więc mecz można powiedzieć zaczyna się od początku. 40 minuta i jest już 2:1 dla Startu! Ponownie asystę zalicza Paweł Sobotka, ale tym razem z jego podania korzysta Dominik Bróździński! Cóż za comeback Startu Nidzica! Rafał Wawrzyniak pędzi z piłką na skrzydle, wbiega w pole karne gdzie zostaje powalony na ziemię przez obrońcę gości. Arbiter odgwizduje przewinienie! Wydaje się, że mamy rzut karny, ale sędzia Marcin Kopera ustawia piłkę przy samej linii pola karnego i dyktuje rzut wolny dla gospodarzy! Kolejna akcja Startu i kolejny faul w polu karnym. Tym razem sędzia nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na "wapno". Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany, czyli Paweł Sobotka. Niestety tym razem nie udało się pokonać bramkarza, który obronił strzał po ziemi. Ostatni gwizdek sędziego i mamy 2:1 dla Startu choć mogło być nieco wyżej.

Po przerwie Start zamyka gości na ich połowie i kontynuuje natarcie. Już w pierwszej minucie tej części gry Rafał Wawrzyniak zagrywa po ziemi piłkę do Dominika Bróździńskiego. Niestety w polu pięciu metrów Dominika uprzedza bramkarz Olimpii. Za chwilę Adrian Roczeń dośrodkowuje na długi słupek do Mateusza Szczypińskiego, ale podanie przecina głową obrońca gości wybijając na rzut rożny. W 57 minucie Adrian Roczeń decyduje się na strzał zza pola karnego, ale piłka minimalnie mija się z celem! W dalszym ciągu 2:1 dla Startu, a wizualna przewaga jest ogromna. 66 minuta to kolejna dogodna okazja dla Startu. Niekryty w polu karnym Dominik Bróździński otrzymuje piłkę na 11 metrze. Niestety strzał również niecelny! Chwilę później kolejna ofensywna akcja Startu. Paweł Sobotka potężnie uderzył z dystansu, ale świetnie spisał się bramkarz Olimpii.

Goście wreszcie wychodzą z akcją ofensywną. Zamieszanie w polu karnym Startu, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym. Start ponownie wraca pod pole karne rywali. Z 12 metrów szczęścia próbuje Adrian Roczeń, ale jego strzał również nie zatrzymuje się w siatce. Druga ofensywna akcja gości to rzut wolny. Strzał! Ale na posterunku znajduje się Karol Bruzda, który poradził sobie w tej sytuacji. W 84 minucie z dystansu uderza Marcin Olczak. Niestety również nad poprzeczką. Wydawać by się mogło, że spotkanie zakończy się wynikiem 2:1, ale nic bardziej mylnego. 86 minuta ponownie duet Sobotka-Szczypiński i mamy 3:1! Paweł Sobotka podaje piłkę, a Mateusz Szczypiński umieszcza ją w siatce! Teraz pewne już jest, że 3 punkty zostają w Nidzicy! Ostatnia akcja meczu. Marcin Olczak holuje piłkę przy nodze. Dostrzega wybiegającego na pozycję Dominika Bróździńskiego. Podanie! Dominik Bróździński przyjmuje piłkę i uderza! Mamy 4:1!!!!! Sędzia gwiżdże po raz ostatni!

Udany rewanż za poprzednią porażkę! Start Nidzica - Olimpia II Elbląg 4:1. Start kończy tegoroczne rozgrywki pozytywnym akcentem. Wyjazdowa wygrana 1:0 z GKS Stawiguda i pokonanie na własnym obiekcie Olimpii II Elbląg 4:1. Powinno stanowić to wspaniałą odskocznię do kolejnej rundy! Po zwycięstwie nad Olimpią Start Nidzica znajduje się na 4 miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 29 punktów. Brawo Start!!!

Start: Karol Bruzda, Paweł Napiórkowski, Jakub Bróździński, Kamil Michalski, Adrian Roczeń, Mateusz Szczypiński, Rafał Rzepczyński, Mateusz Karwacki, Paweł Sobotka, Rafał Wawrzyniak, Dominik Bróździński.
Zmiany: Kamil Godlewski, Marcin Olczak
Żółte kartki: Kamil Godlewski, Mateusz Szczypiński

Po meczu powiedzieli:
Bartosz Kruschel, trener MKS Start Nidzica: Młoda drużyna przyjechała z Elbląga. Chłopaki ambitnie grali, ale od pierwszych minut wydaje mi się, że mieliśmy ogromną przewagę. Było to widać po sytuacjach dwustu procentowych. Znów ten brak skuteczności, który cały czas niepokoi, bo widzieliście na 3:1, 4:1 bramki wpadły w samej końcówce. Cały czas wynik wisiał na włosku pomimo tego, że mieliśmy tyle sytuacji. Nie jestem w stanie nawet powiedzieć ile ich było. Gra była w porządku, ale ten brak skuteczności - tragedia. Słabszy mecz zagrał Mateusz Karwacki. Zrobił w pierwszej połowie ze trzy błędy, ale podniósł się na szczęście na drugą połowę. Ogólnie zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Najniższy wymiar kary dzisiaj się trafił dla Olimpii. Młoda drużyna, fajnie szacunek dla nich bo oni za parę lat będą grać naprawdę dobrze.

Paweł Kondeja, prezes MKS Start Nidzica: Zacznę mówić szczerze, bo ze szczerością podchodzę do tego klubu, jakim jest MKS Start Nidzica. Włożyliśmy tu dużo serca, zdrowia. Wiadomo to jest piąta liga, ale stać nas na więcej udowadniamy to grą w każdym meczu. Może nie zawsze wszystko jest po naszej myśli, ale nasza gra pokazuje, że my potrafimy bardzo fajnie grać i wynik 4:1 cieszy. Mogło być trochę więcej, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Zakończyliśmy 2014 rok myślę, że udanie. Wejść trzeba w ten 2015 z rozsądkiem, wiarą, ze wspólną nadzieją i wspólnymi siłami na to żeby dla nidzickiej piłki, dla klubu było co raz lepiej, dla tych chłopaków, którzy poświęcili się grze dla tego zespołu w ciężkim czasie Jestem z nich dumny, kocham ich, wierzę w nich i tak będzie do końca życia.

Zapraszamy do obserwowania strony!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości