7 kolejka. Porażka Startu. Tęcza Miłomłyn - Start Nidzica 4:1

6 września Seniorzy Startu Nidzica prowadzeni przez Bartosza Kruschel rozegrali siódmą kolejkę ligowych zmagań w ramach rozgrywek Klasy Okręgowej gr. II. Tym razem na wyjeździe nidziczanie zmierzyli się z Tęczą Miłomłyn.

Od pierwszego gwizdka sędziego kibice oglądali w miarę wyrównane widowisko. Niestety nidzicka drużyna grała dość nerwowo w środkowej strefie boiska, czego skutkiem były indywidualne błędy po których padły dwie bramki. Od 20 minuty Start podrażniony dwiema straconymi bramkami rusza do przodu. Zamyka rywala na ich własnej połowie i szuka sposobu, na złapanie kontaktu. Sztuka ta udaje się w 30 minucie. W polu karnym gospodarzy faulowany został zawodnik Startu. Do „jedenastki” podszedł Paweł Sobotka i zamienił ją na bramkę. Jest 2:1, a więc jest szansa na korzystny rezultat. Druga połowa to nic innego jak ponowna przewaga Startu i szukanie okazji na zdobycie bramki. Gospodarze mądrze, bo prawie całą drużyną grają w defensywie chcąc dowieźć do końca korzystny rezultat. W 86 i 92 minucie grający ofensywnie Start zostaje wypunktowany dwiema kontrami i traci kolejne bramki. Sędzia gwiżdże po raz ostatni i mamy 4:1 dla Tęczy Miłomłyn. - Popełniliśmy indywidualne błędy, których skutkiem były bramki. Przeważaliśmy na boisku, ale nie mogliśmy stworzyć wystarczająco dużo świetnych okazji i niestety przegraliśmy. Teraz czeka nas bardzo ciężki mecz z Orłem. Znamy siłę Orła i doceniamy ją. Dla kibiców będzie to świetne widowisko, bo jak przystało na derby każdy da z siebie 200%. Kto wygra? To zweryfikuje boisko. - powiedział Bartosz Kruschel.